Jeremi już w domu

Jeremi jest już od kilku dni w domku. W nocy nam na razie nie daje spać, ale to chyba naturalne przy malutkich dzieciach :)

Poniżej kilka nowych fotek - część ze szpitala, a część już z domku:)

Kolejne zdjątka

Młody i Mama czują się dobrze. Niestety Młody złapał wirusa i będzie na antybiotykach, do końca tygodnia.

No na razie tyle :) a teraz fotki

Pierwsze zdjęcie na blogu

Już nie USG :)

Jeremi Jankowski - już jest!

Zdrowy (10-tka).

Poród rozpoczął się o 22:40 15 kwietnia.
Na start poszedł szpital w Międzylesiu, niestety tam Pani Lekarka nie stwierdziła rozpoczęcia porodu.
Na szczęście pojechaliśmy na Karową. Tam od razu pojechaliśmy na blok porodowy (około 2 w nocy).

Prawdziwa akcja rozpoczęła się o 6 rano (oksytocyna i te sprawy), niestety personel upierał się nad porodem naturalnym. Około 18:10 strwierdzili jednak, że robią cesarkę.

Jeremi zawitał do nas :
16 kwietnia 2007, o godzinie 18:50
zdrowy na 10tkę
3,12 kg, 53 cm


chyba idę spać :)